We wtorek w ramach rozgrywek PHL hokeiści GKS-u Katowice podejmą zawodników GKS-u Tychy. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:30. Zapraszamy na analizę!

PHL: GKS Katowice – GKS Tychy

Zespół gości zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli, a co ważniejsze zawodnicy GKS-u Tychy powoli zapominają o problemach, jakie towarzyszyły rozstaniu z trenerem Andrejem Gusowem. Najważniejsze, że obecni trenerzy, Krzysztof Majkowski i Arkadiusz Sobecki, zachowują spokój.

Najwyższe kursy na Superbet.pl Legalny bukmacher Superbet - sprawdź wysokie kursy i freebet 34 PLN

Zawodnicy skupiają się na grze i nie komentują tego, co dzieje się w drużynie, zaznaczając, że trener Majkowski dużą rolę przywiązuje do rozwiązań taktycznych, bo tutaj widzi w drużynie największe rezerwy. Ostatnie mecze napawają optymizmem, szczególnie ostatni mecz w Jastrzębiu, gdzie w mocno uszczuplonym składzie wygrali 5:3.

Tyszanie zaliczyli w ostatniej kolejce ligowej piątą wygraną z rzędu i pewnie zmierzają po pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym. Kolejne zwycięstwa są dla nich ważne także dlatego, że zdają sobie sprawę z tego, że muszą odzyskać zaufanie kibiców, którzy odwrócili się od nich.

GKS Katowice to drużyna, która zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli, ale tracą do lidera, aż szesnaście punktów. Przed wtorkowym meczem problemów u nich nie brakuje. Oskar Jaśkiewicz i Jusso Salmi leczą przeziębienia, a Teddy Da Costa oraz Mikołaj Łopuski przechodzą rehabilitację, więc w nadchodzącym meczu z całą pewnością nie wystąpią.

Oba zespoły są zdeterminowane, aby osiągnąć w tym meczu zwycięstwo, jednak potencjał GKS-u Tychy jest znacznie większy, w dodatku są oni zmotywowani graniem o zaufanie swoich kibiców. Hokeiści z Katowic są mocno osłabieni i goście mają według mnie znacznie większe szanse na zwycięstwo.

MeczTypKursBukmacher
GKS Katowice – GKS Tychy2(DNB)1,80STS
Najwyższe kursy i bonusy w Fortunie Legalny bukmacher Fortuna - sprawdź ofertę bonusów
Poprzedni artykułNajwyższe kursy bukmacherskie w internecie. Gdzie najlepiej obstawiać?
Następny artykułPuchar Króla: Barcelona – Leganes (Typ i analiza)
Od 12 lat związany z portalem Betonline.net.pl, gdzie zaczynał przygodę z pisaniem o sporcie. Dziś dziennikarz jednej z najbardziej poczytnych gazet sportowych.