Lotto Ekstraklasa: Lech Poznań – Górnik Zabrze (Typ i Analiza)

Przed nami dwudziesta szósta kolejka Lotto Ekstraklasy. W drugim piątkowym meczu piłkarze Lecha Poznań podejmą zawodników Górnika Zabrze. Początek meczu o godzinie 20:30. Transmisja w Canal + Sport.

Lotto Ekstraklasa: Lech Poznań – Górnik Zabrze

Gospodarze zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli. W poprzednim meczu zaprezentowali się bardzo słabo. Lechici przegrywali z Miedzią już 0:2 i choć w drugiej połowie udało im się zdobyć gola kontaktowego, to w spotkaniu nie mieli wielkich szans na zdobycie choćby punktu i ostatecznie przegrali 2:3. Lech przegrał już trzeci raz w tej rundzie. W pięciu meczach na wiosnę Lech stracił już dziewięć punktów.

Adam Nawałka jest perfekcjonistą i myślę, że w rozmowach z drużyną nie kryje swojej złości. Lech musi zacząć wygrywać, jeśli marzy o Europejskich pucharach. Siła Lecha jest dosyć szeroka ławka rezerwowych. W meczu z Miedzią już w pierwszej połowie z boiska musiał zejść kontuzjowany Jóźwiak, którego godnie zastąpił Amaral. Z kolei miejsce w podstawowej jedenastce stracił Trałka, który stał się od jakiegoś czasu graczem rezerwowym.

Goście lokują się na czternastej pozycji w ligowej tabeli. Ostatnia kolejka w wykonaniu Górnika była esencją ich postawy w obecnym sezonie. W meczu derbowym z Piastem Górnik oddał więcej strzałów celnych na bramkę rywala, ale był nieskuteczny, a w dodatku od 58 minuty musiał grać w dziesiątkę i przegrał z Gliwiczanami u siebie 0:2. Może się wydawać, że goście grają ostatnio lepiej, jednak w ostatnich pięciu meczach Górnik nadal zgromadził więcej punktów tylko od ostatniej w tabeli drużyny z Sosnowca.

Już w 17 minucie z boiska musiał zejść kontuzjowany Paweł Bochniewicz, który grał ostatnio dobrze, jednak na boisku w Poznaniu się nie pojawi. W 2019 roku w lidze nie zagrał jeszcze Tomasz Loska, który stracił miejsce na rzecz Martina Chudego. Chody ostatnio popełnił kilka kosztownych błędów i widać, że Marcin Brosz ma problem z obsadą bramki.

Mecz z Miedzią pokazał, że drużyna Adama Nawałki nadal nie odzyskała formy z końcówki 2018 roku. Górnik nie zagrał jednak dobrze przeciwko Piastowi i tu również odezwały się stare problemy w obronie. Mimo przeciętnej dyspozycji Lech nadal gra dość dobrze na swoim stadionie, a potencjał u gospodarzy jest zdecydowanie większy. W związku z tym uważam, że drużyny Adama Nawałki nie przegra piątkowego spotkania.